W nienawiści do liści!
Tak został wychowany prawdziwy Ostrzeszowianin!
Uczuciem bodaj najgłębiej zakorzenionym w sercach Ostrzeszowian jest paląca nienawiść do drzew liściastych.
No bo, wiadomo.
Taka tuja, to cały rok
Taka średniowieczna tarcza rakietowa.
Król Kazimierz Wielki usiadł kiedyś i sobie pomyślał, że by było fajnie zbudować w państwie sieć kieszonkowych zamków obronnych.
No i to jest właśnie taki zamek.
Uroczy, pękaty kurniczek na środku ostrzeszowskiego Rynku.
Z wieżyczką zegarową, ale bez burmistrza, który jest zbyt wielki, nie mieści się w tym budynku, więc rządzi w Urzędzie Miasta i Gminy.
Impreza masowa, która w dawnych czasach rozsławiła Ostrzeszów na całą Polskę.
Odbywała się od 1965 roku.
Słynęła z tego, że nigdy nie było jej stać na porządne nagrody dla uczestników,
Niewątpliwą atrakcją tej gminy są występujące tu sezonowo stada początkujących influencerek.
Rącze dziewice opanowują głównie uprawy na kwiecie.
Można je obserwować w okresie wiosenno-letnim, jak z filmowym uśmiechem oraz umysłem