Jest gotycka. Ale nie to jest w niej najfajniejsze.
To tam odkryto pierwszy w historii Ostrzeszowa mem,
Średniowieczne śmieszki z Inicjatywy Ostrzeszów w rajtuzach i skórzanych trzewikach machnęli coś, co
A.D 1762 ostrzeszowskie śmieszki bawiły się na całego przy ognisku, na którym skwierczało sobie siedem, najprawdziwszych, autentycznych czarownic. Nie żadnych tam podróbek, a wiemy to, bo ich autentyczność została potwierdzona
Uroczy, pękaty kurniczek na środku ostrzeszowskiego Rynku.
Z wieżyczką zegarową, ale bez burmistrza, który jest zbyt wielki, nie mieści się w tym budynku, więc rządzi w Urzędzie Miasta i Gminy.
Taka średniowieczna tarcza rakietowa.
Król Kazimierz Wielki usiadł kiedyś i sobie pomyślał, że by było fajnie zbudować w państwie sieć kieszonkowych zamków obronnych.
No i to jest właśnie taki zamek.